Polska Agencja Prasowa
Indeksacja wysokości jednorazowych odpraw pieniężnych dla odchodzących
z pracy górników o wskaźnik inflacji oraz - zamiast indeksacji płac - system premiowy, dający szansę wypracowania maksymalnie jednej dodatkowej pensji - to nowe propozycje strony rządowej do umowy społecznej dla górnictwa, o których informowaliśmy w portalu netTG.pl.
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom związków zawodowych rząd proponuje rozwiązanie kompromisowe, które z jednej strony potwierdzi intencje rządu w zakresie gwarancji zatrudnienia, a z drugiej strony będzie rozwiązaniem oczekiwanym w zakresie indeksacji wynagrodzeń - napisał w piśmie do związkowców wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń.
Negocjowana od jesieni ub. roku umowa społeczna ma określić szczegóły rozpisanego na blisko trzy dekady wygaszania polskich kopalń węgla energetycznego oraz transformacji Śląska. Dotąd odbyło się 15 plenarnych i roboczych spotkań negocjacyjnych, podczas których uzgodniono większość treści umowy. Wśród najważniejszych punktów spornych pozostały sposób gwarancji zatrudnienia oraz związkowy postulat indeksacji wynagrodzeń w kopalniach w całym okresie ich działania.
Po przerwanej przed tygodniem 15-godzinnej rundzie negocjacji związkowcy oczekiwali na nowe propozycje w tych punktach ze strony rządowej. Zgodnie z wcześniejszą deklaracją, w czwartek Ministerstwo Aktywów Państwowych przekazało stronie społecznej kompromisowe stanowisko, prosząc o pisemne odniesienie się do niego do najbliższego poniedziałku. W piątek PAP dotarła do przedłożonych związkom propozycji.
Analiza przygotowana na potrzeby ministerialnego stanowiska potwierdza - jak wskazano w piśmie - że w ramach planowanego systemu nie zajdzie okoliczność, która mogłaby narazić pracownika kopalni na wcześniejszą niż to wynika z harmonogramu utratę pracy bez żadnej osłony. W każdym przypadku likwidacji dotychczasowego miejsca pracy, niezależnie od harmonogramu, pracownik będzie miał zagwarantowaną alokację lub osłonę socjalną - wskazał wiceminister Soboń.
Resort aktywów wyliczył także, że postulowana przez związki indeksacja wynagrodzeń w kopalniach o 2 proc. powyżej średniej inflacji, w perspektywie 2049 roku zwiększyłaby koszty pracownicze w kopalniach łącznie o 67,8 mld zł, czyli średnio 2,5 mld zł rocznie - wobec 5,9 mld zł obecnych kosztów pracowniczych. Dla porównania - roczne wydatki całego budżetu państwa to 404 mld zł, w tym 9,6 mld zł na waloryzację emerytur i rent.
Zamiast indeksacji wynagrodzeń, strona rządowa proponuje wprowadzenie w kopalniach systemu premiowego, uwzględniającego możliwość wypłaty dodatkowej premii dla pracowników w ramach okresu funkcjonowania danej jednostki, przy spełnieniu określonych warunków.
Ewentualna premia byłaby obliczana oddzielnie dla każdej jednostki produkcyjnej i uzależniona byłaby od realizacji planu operacyjnego, w tym wskaźników efektywności oraz ostatecznego wyniku jednostki. Pracownicy najbardziej efektywnych jednostek minimalizujących planowane zapotrzebowanie na dotacje na redukcje zdolności produkcyjnych otrzymywaliby po spełnieniu określonych warunków premie do maksymalnej wysokości jednego dodatkowego wynagrodzenia - wyjaśnił wiceminister Soboń w piśmie do strony społecznej.
Szczegóły i mechanizmy takiego rozwiązania mogłyby zostać wypracowane pod warunkiem akceptacji takiego kosztu jako kwalifikowanego w ramach systemu wsparcia przez Komisję Europejską.
Strona rządowa zaproponowała także przyjęcie mechanizmu indeksowania wskaźnikiem informacji wysokości jednorazowej odprawy pieniężnej (wcześniej ustalono, że jej wysokość wynosie 120 tys. zł netto - red.).