Trybuna Górnicza autor: Jacek Madeja
Załamanie na rynku, spadek cen surowców i pandemia koronawirusa to przyczyny ubiegłorocznej straty JSW
Ze stratą wynoszącą ponad 1,5 mld zł zamknęła miniony rok Jastrzębska Spółka Węglowa. Jak argumentują przedstawiciele spółki, to głównie efekt kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa, który wpłynął na drastyczne ograniczenie produkcji stali. To z kolei odbiło się na cenach koksu i węgla koksowego.
JSW to jedna z górniczych spółek, która bardzo mocno ucierpiała z powodu koronawirusa w minionym roku. W połowie ub.r. niektóre kopalnie musiały wstrzymać lub mocno ograniczyć produkcję. Co ciekawe, nie miało to odczuwalnego wpływu na roczne wyniki produkcji. W 2020 r. kopalnie JSW wyprodukowały łącznie 14,385 mln t węgla i był to wynik o 2,6 proc. gorszy niż rok wcześniej. Produkcja koksu była natomiast wyższa niż w 2019 r. (o ponad 5 proc.) i wyniosła 3,331 mln t. Sprzedaż węgla do odbiorców zewnętrznych osiągnęła wartość 9,5 mln t i była niższa o niespełna 2 proc. w porównaniu do roku 2019. Natomiast sprzedaż koksu wzrosła aż o 24,4 proc. i wyniosła 3,6 mln t.
Spółka odnotowała jednak stratę w wysokości 1,537 mld zł, podczas gdy 2019 r. udało się jeszcze zamknąć zyskiem w wysokości prawie 650 mln zł. Główną przyczyną tak słabego wyniku było załamanie na rynku stali, które odbiło się na cenach koksu i węgla koksowego.
Mając na uwadze fakt, że rodzaj oraz zakres prowadzonej przez Grupę Kapitałową działalności w dużej mierze pozostaje wrażliwy w związku ze zmianami na powiązanych ze sobą rynkach węgla, koksu i stali, niestabilna sytuacja gospodarcza na świecie związana z pandemią COVID-19, w sposób istotny zaważyła na wynikach finansowych JSW i Grupy Kapitałowej. Produkcja stali na całym świecie została ograniczona w niespotykanej wcześniej skali. W Unii Europejskiej w okresie maj – lipiec produkcja stali była blisko 25 proc. mniejsza w porównaniu do roku 2019, a w całym 2020 roku produkcja stali w Unii zanotowała spadek o blisko 12 proc. – wskazał w liście do akcjonariuszy Artur Dyczko, wiceprezes ds. technicznych i operacyjnych.
W efekcie średnia cena węgla metalurgicznego w omawianym okresie osiągnęła wartość 436,76 zł za tonę i była niższa o 31,2 proc. niż rok wcześniej, a średnia cena koksu wyniosła 777,75 zł i była niższa o ok. 30 proc. niż w 2019 roku. Przełożyło się to na blisko 20 proc. niższe niż przed rokiem przychody ze sprzedaży, które wyniosły niespełna 7 mld zł.
Pozytywną informacją jest natomiast wysokość nakładów inwestycyjnych. Jeśli policzyć je w ujęciu gotówkowym, to wydatki inwestycyjne w minionym roku wyniosły 2,25 mld zł, czyli były wyższe o 3,7 proc. niż przed rokiem. Pozytywnie kształtowało się również zaawansowanie prac odtworzeniowych w kopalniach, którego odzwierciedleniem może być postęp prac korytarzowych – w 2020 r. wyniósł on ponad 73,1 km (2,7 proc. mniej niż przed rokiem).
Wśród głównych priorytetów i wyzwań w 2021 r. przedstawiciele zarządu spółki wymieniają m.in.: poprawę sytuacji finansowej, realizację przyjętych planów inwestycyjnych w celu zapewnienia większego dostępu do źródeł węgla koksującego, zwiększenie udziału węgla koksującego i ograniczenie wydobycia węgla energetycznego, aktualizację Strategii Zrównoważonego Rozwoju, opracowanie i wdrożenie strategii środowiskowej oraz utrzymanie odpowiedzialnego dialogu ze stroną społeczną.
Przedstawiciele JSW policzyli również, że spółka w minionym roku wydała 3,2 mln zł na walkę z COVID-19.
Dziś ważny jest stabilny rozwój firmy, otwarcie na globalne szanse, poszukiwanie nowych potencjałów, dbałość o partnerów biznesowych, a przede wszystkim o załogę. Dlatego zarząd podejmuje działania, które pozwolą nam zminimalizować wpływ pandemii COVID-19 na płynność Grupy Kapitałowej i poprawić efektywność organizacyjną, technologiczną, produkcyjną i handlową. Wierzę, że realizacja tych planów znacząco wpłynie na dynamiczny rozwój społeczno-gospodarczy całego regionu, wyznaczając JSW jako niekwestionowanego lidera w branży – powiedziała Barbara Piontek, prezes zarządu JSW.