Jerzy Dudała
W przypadku Rosji produkcja węgla ma mocno się powiększać.
Moskwa spogląda w tym kontekście przede wszystkim na kraje azjatyckie. Przewidywana coraz większa chłonność tych rynków powoduje, że rosyjskie firmy zamierzają znacząco zwiększyć wydobycie. Zatem eksport węgla z tego kraju na rynki azjatyckie będzie sukcesywnie wzrastał i przeważał nad wysyłką na rynki europejskie.
W 2019 roku w rosyjskich kopalniach zdołano wydobyć około 430 mln ton węgla.
W planach górnictwa w tym kraju pozostaje zwiększanie wydobycia - do poziomu 670 milionów ton rocznie w 2035 roku.
Inwestycje do 2025 roku szacowane są na ok. 20 mld dol. Już za cztery lata rosyjskie kopalnie miałyby wydobywać nawet ok. 560 mln ton węgla na rok. A potem ten poziom wydobycia nadal miałby znacząco iść w górę...
Jeżeli chodzi o eksport węgla z Rosji, trzeba wymienić między innymi Chiny, Japonię czy Koreę Płd. - zaznacza w rozmowie z portalem WNP.PL prof. Krystian Probierz, geolog. - Rosja wysyła też węgiel między innymi na rynek turecki.
Górnictwo z potencjałem na dalszy rozwój
Dostawy rosyjskiego węgla do regionu Azji i Pacyfiku mogą wzrosnąć 1,5-krotnie do 2025 roku. Z prognoz analityków rosyjskiego Ministerstwa Energii: do regionu Azji i Pacyfiku mogą się powiększyć w czasie najbliższych czterech lat do 174 mln ton; to o 42 proc. więcej niż w 2020 roku.
Wśród najintensywniejszych kierunków wysyłki rosyjskiego węgla we wspomnianym regionie będą Indie, Wietnam, Malezja, Indonezja, Tajlandia oraz Chiny. Zapotrzebowanie na węgiel w krajach basenu Oceanu Indyjskiego do 2025 roku może się niemal podwoić... Dzięki niskim kosztom wydobycia węgiel z Rosji jest konkurencyjny na rynkach azjatyckich - w porównaniu w surowcem z kopalń australijskich.
Rosja ma perspektywy by konkurować na rynkach azjatyckich z Australią, także i dlatego, że koszty pracownicze w kopalniach rosyjskich są niższe od tych w Australii. Górnictwo rosyjskie zachowuje bardzo duże szanse na dalszy rozwój - zaznacza w rozmowie z portalem WNP.PL Marian Kostempski, były prezes Kopeksu.
I wskazuje, że Rosja swoją energetykę i ciepłownictwo opierają w większej części na gazie, a węgiel głównie przeznaczają na eksport.
Rosjanie mają także dość duże zasoby węgla koksowego, potrzebnego do produkcji stali, którego ceny będą rosły. Jeśli spojrzymy na Indie, to widać tam wzrost zapotrzebowania na tego rodzaju węgiel, gdyż zmierza się tam ku powiększeniu produkcji stali. Rosja będzie intensyfikować eksport do krajów Azji, one same nie będą bowiem w stanie wydobyć tyle węgla, ile potrzebować będą ich gospodarki - dodaje Marian Kostempski.
Jednocześnie podkreśla, że polskie firmy z zaplecza górnictwa także będą mogły w przyszłości realizować więcej kontraktów na rosyjskim rynku. Bo pojawią się tam inwestycje i będą potrzebne nowe, wysokowydajne maszyny i urządzenia.
Trzeba mocno zabiegać o kontrakty na tamtejszym rynku - zaznacza Marian Kostempski. - Polskie firmy były w Rosji obecne od końca lat 80. Pamiętam, że jako Kopex dostarczaliśmy tam maszyny i urządzenia, które się sprawdzały. Rosjanie myślą o zwiększonym eksporcie węgla do Azji. Jeżeli jednak u nas będzie jakieś szalone tempo odchodzenia od wydobycia węgla, to może się w przyszłości okazać, że musimy sprowadzać znaczące ilości węgla z zagranicy, w tym także z Rosji. Obawiam się, że nasza energetyka nie zdoła na czas przestawić się na inne nośniki energii - dodaje Marian Kostempski.
I akcentuje: cóż z tego, że w umowie społecznej zapisano, że będzie w Polsce następować odchodzenie od wydobycia węgla kamiennego energetycznego do 2049 roku...
Nie wiadomo, co się może tymczasem wydarzyć ani też kto akurat będzie w przyszłości u władzy - mówi Marian Kostempski. - Jeżeli nie zdołamy przestawić energetyki, to i tak będziemy bazować w dużej mierze na węglu...
Rosja kontynuuje realizację strategicznego celu, jakim jest powiększenie eksportu węgla. Mają temu też służyć inwestycje infrastrukturalne w transporcie. Większość ropy i gazu jest obecnie eksportowana rurociągami, dlatego węgiel stał się najważniejszym towarem pod względem przepustowości kolei... Moskwa przymierza się m.in. do rozbudowy Kolei Transsyberyjskich.
Rocznie z Rosji do Chin wywozi się dziś około 30 milionów ton węgla rocznie - a jest ple do sporego przyrostu tej puli. Indyjscy producenci stali też znacząco zamierzają zwiększyć import węgla koksowego z rosyjskich portów na Dalekim Wschodzie. Wietnam również jest dla Rosjan istotnym rynkiem zbytu (zwiększono tam zużycie rosyjskiego węgla wskutek uruchomienia kilku nowych elektrowni węglowych).
Na międzynarodowym rynku węgla Rosja od lat pozostaje silnym graczem - jest w czołówce producentów oraz eksporterów węgla energetycznego na świecie, a jej pozycja będzie się dalej umacniać. Położenie geograficzne tego kraju na dwóch kontynentach dopomaga w eksporcie do odbiorców ulokowanych w Azji i w Europie. Tyle że wysyłka na rynki Unii Europejskiej w przyszłości zmaleje - z uwagi na politykę klimatyczną Unii.
Rynek jest zagwarantowany
Węgiel w Rosji wydobywany jest w licznych zagłębiach węglowych, lecz wiodącą rolę odgrywa kilka z nich, w tym między innymi Zagłębia Kuźnieckie, Kańsko-Aczyńskie, Peczorskie, czy też Donieckie. Yi Kuźnieckie jest przy tym wiodącym producentem węgla koksowego w Rosji. Zagłębie Kańsko-Aczyńskie (wschodnia Syberia) ma zaś bogate zasoby węgla energetycznego.
W Zagłębiu Peczorskim w północno-wschodniej części europejskiej Rosji wydobywa się przede wszystkim węgiel koksowy, a w Donieckim, prócz węgla koksowego, również węgiel energetyczny i antracyt. Węgiel - obok ropy i gazu - stanowi dla gospodarki Rosji cenne źródło dochodów i od wielu lat jest ważnym towarem eksportowym.
Na rynek azjatycki węgiel z Rosji trafia głównie poprzez porty usytuowane na Dalekim Wschodzie, a do odbiorców z Europy Zachodniej poprzez porty się nad Bałtykiem i w północnej Rosji. Z kolei na południe Europy i Afryki Północnej węgiel transportowany jest poprzez porty z basenu Morza Czarnego i Azowskiego.
Przy czym taka lokalizacja złóż węgla przekłada się na to, że Rosję cechują jedne z największych odległości transportowych między zagłębiami węglowymi a portami morskimi - wskazuje prof. Krystian Probierz.
Górnictwo rosyjskie ciągle się rozwija. Inwestuje się tam w nowoczesne, wysokowydajne maszyny i urządzenia.
Górnictwo w Rosji ma ku temu warunki, ponieważ jest prywatne - ocenia w rozmowie z portalem WNP.PL Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki. - A poza tym... To górnictwo, któremu państwo pomaga, zwłaszcza przez subwencjonowanie transportu węgla.
Nasz rozmówca zwraca też uwagę, że w rosyjskim wydaniu to sektor z praktycznie zagwarantowanym rynek, a zatem z łatwiejszym dostępem do środków na inwestycje.
Efektem jest to, że Rosja już obecnie przekroczyła wielkość wydobycia byłego Związku Radzieckiego. Zbliżać się będzie konsekwentnie do poziomu wydobycia USA, czyli około 680 mln ton węgla na rok. I co najważniejsze: to górnictwo bardzo nowoczesne, a przez to - wysokiej wydajności – mówi Markowski.
I dopowiada, że rynek europejski dla węgla rosyjskiego nie ma prawie żadnego znaczenia...
Skala eksportu do Europy to ułamek potencjalnego eksportu do Chin, Indii czy Japonii. Rynek azjatycki stale się powiększa, zapotrzebowanie na węgiel na nim rośnie. A wobec faktu, iż gospodarka azjatycka, rosyjska i amerykańska nie ponakładała na siebie tak absurdalnych i spekulacyjnych uwarunkowań, jak na przykład ceny uprawnień do emisji CO2 obowiązujące w Unii Europejskiej, to oczywiste, że rynek rosyjski będzie stale rósł. Światowa produkcja węgla w roku przyszłym przekroczy 8 mld ton. - z istotnym udziałem rosyjskim - podsumowuje Jerzy Markowski.