Portal gospodarka i ludzie autor: Adam Maksymowicz
od importu węgla
Portal internetowy Mining Weekly (4.08.2021 r.) w korespondencji z Australii pisze, że rząd tego kraju ostrzegł w środę Unię Europejską (UE) przed wprowadzeniem w życie podatku węglowego od importu węgla, co będzie przede wszystkim szkodliwe dla jego australijskiego eksportu.
Komisja Europejska przedstawiła projekt rozporządzenia CBAM (Carbon Border Adjustment Mechanism) mającego wprowadzić tego rodzaju opłaty od 2023 r. W imieniu australijskiego rządu, oświadczenie w tej sprawie złożył minister energetyki i redukcji emisji Angus Taylor. Zwrócił on uwagę na protekcjonalizm zarządzenia UE, które będzie miało negatywne skutki dla całej światowej gospodarki. Powiedział, że „Ten jednostronny krok podjęty został z pominięciem zasad prawa międzynarodowego i dyskryminuje on takie kraje, jak Australia. Dyskryminuje kraje, które dostarczają surowców potrzebnych globalnym producentom do tworzenia towarów i infrastruktury poszukiwanej przez konsumentów w Europie i na świecie”.
Dodał też, że rozporządzenie „to będzie karać kraje rozwijające się, których gospodarka opiera się na energii dostarczanej z węgla, która zapewnia wzrost gospodarczy i miejsca pracy. Będzie się karać takie sektory przemysłowe, jak: hutnictwo aluminium, produkcja cementu i stali, które zostaną objęte podatkiem importowym od węgla w pierwszej fazie tego nowego europejskiego protekcjonizmu”.
Taylor zwrócił uwagę, że podatek CBAM zostanie nałożony na kraje i branże niezależnie od postępów, jakie poczynią one w zakresie ograniczania emisji i walki ze zmianami klimatycznymi. Ustosunkował się on do pomijania przez UE dotychczasowych postępów Australii i innych krajów w redukcji emisji dwutlenku węgla. „Jeśli chodzi o redukcję emisji, Australia ma rekordowe osiągnięcia, z których wszyscy możemy być dumni. W latach 2005-2019 ograniczyliśmy emisje szybciej niż wiele podobnych gospodarek – w tym Kanada, Nowa Zelandia, Japonia i USA – i znacznie przewyższyliśmy średnią OECD i G20. Australia jest światowym liderem pod względem pozyskiwania energii słonecznej w gospodarstwach domowych w przeliczeniu na osobę i ma najwięcej wytwarzanej energii wiatrowej i słonecznej na osobę spośród wszystkich krajów poza Europą. Rozwój energii odnawialnej był tak szybki, że do 2030 r. będzie dostarczać ponad połowę naszej energii elektrycznej”.
Podzielił się refleksją, że ścieżką do jak najszybszego osiągnięcia zera netto, a najlepiej do 2050 r. , jest plan, który uwzględnia praktyczne i przystępne rozwiązania, a nie podatki.