Trybuna Górnicza autor: Aldona Minorczyk-Cichy
wyjdą na korzyść branży energochłonnej
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmienia ustawę o rynku mocy. Nowe przepisy zapewnią sprawne funkcjonowanie tego rynku i spełnienie unijnych limitów emisyjności, a także wprowadzą zmiany w naliczaniu opłaty mocowej, korzystne dla odbiorców o stabilnym profilu zużycia energii.
Resort informuje, że wprowadzony w Polsce w 2018 r. rynek mocy ma wzmocnić bezpieczeństwo dostaw prądu i zmniejszyć ryzyko tzw. blackoutu. Zapewnia on także środki na inwestycje w budowę nowych oraz modernizację i utrzymanie już istniejących jednostek wytwórczych, a także na wsparcie dla elektrowni w dostosowaniu się do norm emisyjnych. Umożliwia również rozwój innowacyjnych rozwiązań, takich jak magazyny energii i DSR.
Z drugiej strony ta nowa opłata od samego początku wzbudzała wiele kontrowersji, ponieważ miała wspierać wyłącznie państwowe koncerny energetyczne oraz ich elektrownie węglowe, które przynoszą straty. Eksperci podkreślają też, że na fakturze za prąd znajduje się już opłata przejściowa. Miała ona nie tylko stanowić dla elektrowni rekompensatę za zerwanie kontraktów długoterminowych w ramach liberalizacji rynku energii, ale także zapewnić producentom prądu środki na remonty i budowę nowych siłowni. Eksperci uważają, że mamy do czynienia ze zdublowaniem opłat.
– Celem ministerstwa było wzmocnienie stabilności Krajowego Systemu Elektroenergetycznego, a tym samym zagwarantowanie Polakom bezpieczeństwa energetycznego. Jednocześnie projekt ma sprzyjać rozwojowi gospodarki, wsparciu przemysłu i ochronie konkurencyjności – podkreśla minister Michał Kurtyka.
Ustawa dostosowuje polskie prawodawstwo do unijnych wymogów w zakresie wykluczenia z udziału w aukcjach rynku mocy jednostek wysokoemisyjnych, tj. emitujących powyżej 550 g CO2/kWh. Zdaniem resortu pozwoli to na finansowanie budowy nowych, niskoemisyjnych mocy wytwórczych. To zaś ma być jednym z motorów napędowych transformacji energetycznej kraju.
We współpracy z Komisją Europejską wypracowano nową metodę naliczania opłaty mocowej. Resort informuje, że to rozwiązanie jest odpowiedzią na postulaty zgłaszane przez przedsiębiorców, zwłaszcza przez tzw. odbiorców energochłonnych. Uzależnia ono stawkę opłaty mocowej od profilu zużycia energii.
– Nowy sposób naliczania opłaty mocowej premiuje stabilny pobór energii i jej zużywanie w godzinach pozaszczytowych oraz pozwoli odbiorcom obniżyć ponoszone przez nich opłaty za energię – wyjaśnia szef resortu klimatu i środowiska.
Ustawa wchodzi w życie w terminie 14 dni od ogłoszenia, a zmiana sposobu naliczania opłaty mocowej będzie miała miejsce od 1 dnia miesiąca następującego po wejściu w życie ustawy, czyli od 1 października.