autor: MD
Przez najbliższy tydzień Katowice będą w centrum uwagi naukowców i ekspertów z branży
wydobywczej. To właśnie w stolicy Górnego Śląska w poniedziałek, 22 listopada, rozpoczęło się V Międzynarodowe Sympozjum Poświęcone Nauce i Inżynierii Bezpieczeństwa w Górnictwie. Konferencja odbywa się pod honorowym patronatem wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina.
Sympozjum wcześniej było organizowane w Chinach, a potem w Kanadzie. W 2018 r. podczas obrad Komitetu Organizacyjnego zapadła decyzja o jego organizacji w Polsce.
Sympozjum odbywa się co dwa lata i w roku 2020 miało się odbyć w Katowicach. Te plany pokrzyżowała jednak pandemia. Zadecydowano jednak, że odbędzie się rok później. Niestety obecna sytuacja zmusiła nas do zmiany formuły i sympozjum odbywa się po raz pierwszy w trybie hybrydowym – powiedział portalowi netTG.pl Gospodarka i Ludzie prof. Stanisław Prusek, dyrektor Głównego Instytutu Górnictwa – jednego z organizatorów konferencji.
Można powiedzieć, że mamy uczestników z prawie wszystkich kontynentów. Łączą się z nami m.in. uczestnicy z Australii, Stanów Zjednoczonych, Chin czy Republiki Południowej Afryki. To w sumie ponad 200 osób z 18 państw – wyliczył prof. Prusek, który dodał, że na konferencję zostało przygotowanych 120 referatów.
W poniedziałkowym otwarciu poza prof. Pruskiem uczestniczyli przewodniczący Międzynarodowego Komitetu ds. Nauki i Inżynierii Bezpieczeństwa Kopalń prof. Xueqiu He z China University of Mining and Technology oraz prof. Hani Mitri z McGill University w Kanadzie.
Działania związane z bezpieczeństwem w górnictwie są wielopłaszczyznowe i wielokierunkowe. Nasz honorowy przewodniczący prof. He poinformował w swoim wystąpieniu, że Chiny mają plan, aby do 2025 r. uruchomić 100 bezobsługowych kopalń węgla, czyli takich, gdzie będzie pracować jak najmniej ludzi. To mają być w założeniu inteligentne kopalnie. Na pewno ten temat będzie szeroko omawiany na konferencji. Trzeba jednak wprost powiedzieć, że to właśnie będzie jeden z kierunków rozwoju górnictwa. Głównym celem jest doprowadzenie do sytuacji, w której człowiek nie będzie musiał pracować w niebezpiecznych strefach. Chodzi o to, by ograniczyć ekspozycję pracowników na wysokie ryzyko – wyjaśnił szef GIG. Dodał, że nad podobnym projektem niedawno pracowano w Europie.
- Uczestniczyło w nim konsorcjum składające się wielu partnerów z całej Europy. Projekt dotyczył inteligentnej, niewidzialnej kopalni podziemnej. Zakład ten miał funkcjonować bez ludzi, a ta niewidzialność miała dotyczyć jego wpływu na środowisko. Ten projekt zakończył się opracowaniem pewnych koncepcji i wyznaczył pewne kierunki dla dalszych prac i badań – stwierdził prof. Prusek.
Podczas 11. sesji tematycznych Sympozjum będzie można zapoznać się z referatami dotyczącymi prognozowania i zapobiegania zagrożeniom w górnictwie, wdrażania przemysłu 4.0 w kopalniach, zrównoważonego rozwoju, bezpieczeństwa i higieny pracy, oceny ryzyka i zarządzania bezpieczeństwem, produktywności i efektywności górnictwa, ochrony powierzchni czy też ratownictwa górniczego, epidemiologii i chorób zawodowych. Sesje pierwszego dnia prowadzili prof. Józef Dubiński oraz prof. Adam Smoliński.
Wśród prelegentów był m.in. prezes Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Rogala, który mówił m.in. o modelu zarządzania produkcją w spółce górniczej. Podkreślił, że PGG jest największym obecnie producentem węgla w UE.
- To, co dla nas niezmiernie istotne, to z jednej strony ocena zapotrzebowania na nasz produkt w kontekście wyzwań dekarbonizacji i odejścia od węgla, z drugiej strony - zapewnienie jak najniższego, najbardziej efektywnego kosztu prowadzonej działalności gospodarczej - podkreślił, przypominając, że zgodnie z założeniami transformacji energia powinna tanieć dla klienta końcowego wraz ze wzrostem wydajności odnawialnych źródeł energii. Tymczasem z przeglądu aktualnych cen energii na europejskim rynku wynika, że im większy udział zielonej energii w miksie, tym energia jest droższa. Paradoksalnie w Polsce, gdzie udział OZE jest w porównaniu najmniejszy, energia była w listopadzie tego roku zdecydowanie najtańsza na rynku europejskim.
Tomasz Rogala opisał zmianę, jaką wprowadzono w zarządzaniu przedsiębiorstwem górniczym, w którym tradycyjnie najbardziej koncentrowano się na bieżącym prowadzeniu produkcji.
- Postanowiliśmy zwiększyć w funkcjonowaniu naszej firmy element planowania - powiedział.
W PGG zgromadzono w jednym miejscu wszystkie szczegółowe dane o kosztach produkcji, tworząc jednolite narzędzie dostępne dla wszystkich uczestników procesu.
- Arkusze danych są zatomizowane i wszyscy widzą, ile kosztuje każdy poszczególny element procesu robót przygotowawczych. Upublicznienie i transparentność tych danych są elementem zwiększonego nadzoru i staranności. Mówiąc wprost: jeśli wiem, ile kosztuje moja i kolegów praca, to jest to czynnik motywujący do lepszego działania, zmniejsza także ryzyko negatywnych zdarzeń. Do planowania i bieżącego nadzoru dołączyliśmy także doradcę, który obok naszych służb dokonuje weryfikacji założeń, ocenia, czy powinniśmy kontynuować lub zmienić (i w jaki sposób) przebieg robót przygotowawczych tak, aby na koniec osiągnąć planowany rezultat. Przyjęliśmy założenie, że sprawna organizacja umie dobrze przewidywać i dochowuje zaplanowanych parametrów - wyjaśnił prezes PGG.
Adam Oleś z Jastrzębskiej Spółki Węglowej przedstawił natomiast dokonania firmy w zakresie wykorzystania metanu towarzyszącego pokładom węgla.