w kopalni w Wieliczce skorzystało ponad 700 osób
Autor: PAP
W minionym roku ponad 700 osób skorzystało z rehabilitacji pocovidowej w kopalni soli w Wieliczce (Małopolskie). Leczenie skutków zachorowań na covid w mikroklimacie solnych wyrobisk przynosi bardzo dobre efekty – wynika z informacji przekazanych PAP przez kopalnię.
W podsumowaniu roku 2021 r. Kopalnia Soli "Wieliczka" zwróciła uwagę na aspekt zdrowotny swojej działalności. W maju w podziemnych uzdrowisku gościł prezydent Andrzej Duda - była to wizyta związana z programem rehabilitacji pocovidowej. "Leczenie skutków po COVID-19 w mikroklimacie solnych wyrobisk przynosi bardzo dobre efekty, o czym przekonały się setki pacjentów uzdrowiska. Na własnej skórze postanowił to sprawdzić również Prezydent" - podała kopalnia.
Łącznie ponad 700 osób w minionym roku skorzystało z rehabilitacji pocovidowej w kopalni, a w komorach uzdrowiskowych na leczniczych turnusach przebywało prawie 2,9 tys. osób. Kopalnia prowadziła także akcję szczepień - w punktach na powierzchni uzdrowisko wykonało ponad 7 tys. zastrzyków. W lecie na terenie kopalni można było także oddać krew. Z tężni solankowej skorzystało w 2021 r. ponad 123,2 tys. osób, to o 10 proc. mniej niż rok wcześniej, w miesiącach jej otwarcia.
Według zarządu Kopalni Soli "Wieliczka" miniony rok zakończył się sukcesem, pomimo pandemii i zamknięcia Trasy Górniczej. Miejsce to odwiedziło prawie 700 tys. gości - o blisko 60 proc. więcej niż w 2020 r. Firmy, instytucje i osoby prywatne zorganizowały w podziemiach blisko 90 wydarzeń. Kopalnia zrealizowała najpilniejsze prace górnicze.
Jak wskazał prezes Kopalni Paweł Nowak, w ruchu turystycznym dominowali goście krajowi - 69 proc. zwiedzających. Pozostali to turyści zagraniczni. Przed pandemią proporcje te były odwrotne. "Stopniowa odbudowa ruchu turystycznego, ale też uruchamiane programy dla branży turystycznej, takim obiektom jak kopalnia w Wieliczce, pomagają utrzymać miejsca pracy i odpowiednio dbać o zwiedzane przez gości zabytkowe rejony" - ocenił.
Zarząd kopalni zakłada, że w 2022 r. zabytkowe podziemia odwiedzi 850 tys. osób. Według dyrektora wykonawczego Damiana Koniecznego pandemia zmieniła zachowania konsumentów. "78 proc. biletów na zwiedzanie tras w 2020 r. i 77 proc. w 2021 r. zakupili turyści indywidualni. W 2019 r. aż 45 proc. stanowiły grupy zorganizowane. W 2021 r. nastąpił wyraźnie widoczny rozkwit turystyki rodzinnej, a w ostatnich miesiącach roku także szkolnej. W 2021 r. grupy stanowiły zaledwie 23 proc., (w 2020 r. - 22 proc.), w tym wycieczki szkolne 8 proc. (w 2020 r. - 1,4 proc.). W ożywieniu przyjazdów grupowych pomogły m.in. programy rządowe, jak bon turystyczny czy akcja Ministerstwa Edukacji Narodowej +Poznaj Polskę+" - opisywał.
W 2021 r. kopalnia zrealizowała prace zabezpieczające i modernizacyjne dzięki dotacji budżetowej w wysokości 85 mln zł oraz dzięki dofinansowaniu 38,7 mln zł z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Kopalnia otrzymała także środki z tarczy finansowej oraz pożyczkę z Polskiego Funduszu Rozwoju - dzięki temu możliwe było m.in. utrzymanie miejsc pracy.
Aby zobrazować rozmiar realizowanych zabezpieczeń w komorach i przy chodnikach kopalnia podała, ile drewna i kotew zwiedziono szybem św. Kingi do wyrobisk podziemnych: drewno - 9 798 sztuk o długości od 2,5 m do 6 m; kotwy - łącznie 7 786 m. Drewno posłużyło do budowy kasztów o sumarycznej objętości 1 274,88 m sześc. i obudów chodników o długości 2 472 m.