autor: Jacek Madeja
wchodzi do kopalń, a to oznacza, że znaczenie informatyków i elektryków będzie coraz większe
Dzięki cyfryzacji i automatyzacji kopalnie mogą uzyskiwać lepsze wyniki produkcyjne i ekonomiczne. Prawdziwą rewolucję w tym zakresie przechodzi LW Bogdanka.
Chociaż LW Bogdanka jest postrzegana jako jedna z najnowocześniejszych i najbardziej zaawansowanych technologicznie kopalń w Polsce, to jej prezes Artur Wasil zaznaczył, że w obszarze informatyzacji i cyfryzacji górnicy z Lubelszczyzny mają jeszcze bardzo dużo do zrobienia.
Celem informatyzacji i cyfryzacji w Bogdance jest wzrost konkurencyjności na rynku polskim, ale również i światowym. Mamy świadomość tego, co się dzieje na naszym krajowym rynku. Dlatego chcemy myśleć o tym, gdzie jeszcze możemy nasz węgiel sprzedawać z zyskiem, po to, żeby nie kanibalizować siebie nawzajem na rynku polskim – zaznaczył Wasil.
– Przez cały czas jesteśmy pod obstrzałem wielu informacji. Maszyny górnicze wysyłają potężną ilość informacji, których nie jesteśmy w stanie w całości przetworzyć i przeanalizować. To, co jest naszą piętą Achillesa, to utrzymanie ruchu. Jeden z doradców międzynarodowych stwierdził nawet, że pod tym względem jesteśmy na bardzo słabym poziomie, kiedy odniesie się to do poziomu światowego. Stąd też skoncentrowaliśmy procesy cyfryzacji i automatyzacji, żeby poprawić właśnie ten element – dodał.
Redukcja przestojów i kosztów
Jako jeden z głównych narzędzi Wasil wymienił tutaj wdrożony w ostatnim czasie System ABB Ability, czyli zintegrowany system predykcji i monitoringu całego kompleksu ścianowego. To rozwiązanie pozwala m.in. na predykcję awarii, monitoring pracy maszyn i urządzeń, usprawnienie procesów decyzyjnych, efektywniejsze wykorzystanie zasobów oraz redukcję przestojów i kosztów.
Prezes LW Bogdanka zwrócił tutaj uwagę na kwestię wymiany części, co pozwala zapobiegać awariom.
Ma to cały szereg pozytywnych skutków: wydłuża żywotność naszych maszyn i zmniejsza koszty eksploatacji. Jesteśmy przygotowani do wymiany poszczególnych części i możemy to zrobić w sposób przemyślany i bezpieczny – wskazał.
Artur Wasil podkreślił, że wraz z coraz bardziej postępującą cyfryzacją i automatyzacją ciężar utrzymania ruchu będzie przenosił się na elektryków, automatyków i informatyków.
– W coraz mniejszym stopniu będą ingerować w to górnicy. Rola informatyków i elektryków będzie coraz większa. Dlatego też z niepokojem obserwujemy sytuację na rynku pracy, gdzie są to kwalifikacje deficytowe. Nasza polityka zatrudnieniowa wymaga tutaj wzmocnienia i uwzględnienia tej kwestii – podkreślił Wasil.
Kolejnym krokiem w automatyzacji lubelskiej kopalni jest wprowadzenie bezobsługowych przenośników taśmowych do jazdy ludzi. Jak zaznaczył Wasil, takie rozwiązanie funkcjonuje na ścianie o wybiegu 7 km.
– Wprowadzając to rozwiązanie, zmagaliśmy się z wieloma przeciwnościami – najpierw przy projektowaniu, a następnie przy samej eksploatacji. Jednak efekty są bardzo dobre. Dzięki transportowi ludzi przenośnikami, które pracują w systemie bezobsługowym, wydłużyliśmy czas pracy naszej załogi o 50 minut w ciągu jednej zmiany. To umożliwia zmniejszenie łącznej liczby osób, które tę ścianę obsługują – argumentował prezes Bogdanki.
Bezobsługowa odstawa ściany i przodków
Zmiany wiążą się również z wprowadzeniem bezobsługowej odstawy ściany i przodków. Jak wskazał Wasil, nie oznacza to jednak, że całkowicie została wyeliminowana praca i nadzór ludzi.
– Wyeliminowaliśmy te stanowiska, na których ludzie włączali i wyłączali te przenośniki. Tych osób dzisiaj nie ma. To byli pracownicy o najniższych kwalifikacjach, a tym samym zarobkach. Efekt jest zaskakujący. Liczba wyłączeń tych przenośników drastycznie spadła, a płynność ruchu odstawy jest zdecydowanie wyższa. Dzisiaj pracujemy nad tym, żeby obsługa tych przenośników została przeniesiona na powierzchnię. Do końca tego roku planujemy, żeby bezobsługowe przenośniki stanowiły 70 proc. ogółu wszystkich przenośników. To wymaga oczywiście bardzo precyzyjnego opomiarowania tych urządzeń. To przełoży się na łatwość obsługi tych urządzeń. Na tym też polega cyfryzacja i informatyzacja – żeby praca była coraz łatwiejsza i mniej uciążliwa – wskazał Wasil.
Wśród pozostałych elementów cyfrowej rewolucji, którą przechodzi Bogdanka, Wasil wymienił m.in. cyfrowy model złoża i harmonogramowania produkcji.
Produkcja zinformatyzowana
– Dzięki temu proces planowania produkcji jest zinformatyzowany. Jesteśmy w stanie rozpatrywać przygotowanie produkcji wielowariantowo. Analizujemy na wielu płaszczyznach opłacalność różnych rozwiązań i możemy wybrać najbardziej efektywne. Mamy też dokładne informacje, za ile i z jaką zyskownością możemy wydobywać węgiel – powiedział Wasil.
O cyfryzacji i informatyzacji w górnictwie prezes LW Bogdanka mówił podczas XXXI Szkoły Eksploatacji Podziemnej w Krakowie.