autor: KAJ
przyczyniają się do nagłych zgonów podczas pracy
Zatrważające dane. W kopalniach umierają pracownicy, którzy wcześniej zaglądali do kieliszka, a nawet używali substancji odurzających.
Sekcje zwłok przeprowadzone w dwóch przypadkach zgonów nagłych, z przyczyn naturalnych, w kopalniach w 2022 r. dowiodły, że pracownicy ci zażywali środki psychotropowe w postaci amfetaminy i metaamfetaminy. Poinformował o tym Wyższy Urząd Górniczy.
Obie substancje mogły przyczynić do śmierci górników, u których stwierdzono ponadto ostrą niewydolność krążeniowo-sercową.
Amfetamina to środek psychostymulujący, który powoduje długotrwałe pobudzenie, stymuluje centralny układ nerwowy. Może być sproszkowana, najczęściej koloru białego, w formie pasty, tabletki lub kapsułki. Na ogół jest połykana lub wciągana nosem. Napięcie spowodowane amfetaminą często przeradza się w natrętne powtarzanie danej czynności.
Z kolei metaamfetamina jest pochodną amfetaminy o bardzo silnym działaniu pobudzającym. W narkotykowym slangu jest określana jako kryształ, meta, lód albo piko. Ma postać higroskopijnej cieczy, która z wodą tworzy mieszaninę o odczynie zasadowym. Zażywanie metamfetaminy wiąże się z wystąpieniem charakterystycznych, typowych objawów. W tym znaczeniu można mówić, że osoba narkotyzująca się tą substancją jest wyraźnie pobudzona. Zaobserwować można u niej niepokój i nerwowość. Metamfetamina szczególnie negatywny wpływ wywiera na mózg, gdyż silnie oddziałuje na układ nerwowy osoby uzależnionej.
Używanie obydwu środków przy problemach związanych z pracą serca może powodować nagły wzrost ciśnienia tętniczego krwi i temperatury ciała. Charakterystyczne jest zwiększenie częstości skurczów mięśnia sercowego, rozkurczenie mięśni gładkich oskrzeli oraz przyspieszenie oddechu. W efekcie może nastąpić zgon.
Starsi górnicy piją alkohol, młodsi biorą narkotyki. Ci starsi pociągają sobie tabakę, młodsi amfę – słyszy się tu i ówdzie.
Narkotyki pojawiły się w śląskich kopalniach ponad 10 lat temu. W 2011 r. w ręce policjantów wpadło pięciu mężczyzn, którzy na terenie katowickiej kopalni handlowali marihuaną.
400 gramów marihuany znaleźli w styczniu br. policjanci z Jastrzębia-Zdroju w mieszkaniu zatrzymanego 43-latka, pracownika jednej z kopalń.
Już samo posiadanie narkotyków jest nielegalne zgodnie z artykułem 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i jest przestępstwem ściganym z oskarżenia publicznego. W zależności od ich ilości, można podlegać karze grzywny, ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności do 10 lat.
Posiadanie narkotyków na terenie pracy może skutkować natychmiastowym rozwiązaniem umowy o pracę, a nawet pociągnięcie do odpowiedzialności z tytułu artykułu 70 Kodeksu wykroczeń, co pociąga za sobą karę grzywny lub aresztu.