autor: JM
zapadlisko. Tym razem na środku boiska
W piątek (3 lutego) w Trzebini pojawiło się kolejne pogórnicze zapadlisko. Tym razem ziemia zapadła się na samym środku stadionu klubu UKS Górnik Siersza.
O zdarzeniu w mediach społecznościowych poinformował burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk. Jak przekazał zapadlisko, które pojawiło się na samym środku stadionu sportowego w Sierszy zostało zabezpieczone przez strażaków, a w zdarzeniu nikomu nic się nie stało. Powiadomiono też przedstawicieli Spółki Restrukturyzacji Kopalń, która jest właścicielem terenu.
To już piąte zapadlisko w tym roku. Wydaje się dość głębokie - liczę na dokładną analizę ze strony SRK. Dlatego z niecierpliwością czekamy na decyzje Spółki, która jest zobowiązana do podjęcia działań w razie wystąpienia zagrożenia. Przypomnę, że w połowie lutego SRK ma przedstawić wyniki badań i zaproponować plan działań. Wiem, że teren boiska na pewno był badany, więc planowane działania powinny objąć i te okolice – napisał burmistrz Trzebini.
W minionym roku w Trzebini pojawiło się kilkanaście pogórniczych zapadlisk. Sytuacja w Trzebini to „spadek” po kopalni Siersza. Kopalnia zakończyła eksploatację 31 października 1999 r., a jej całkowitą likwidację zakończono z końcem 2002 r., zasypując również wszystkie szyby oraz kończąc odwadnianie kopalni. Skutkowało to rozpoczęciem samozatopienia wyrobisk górniczych do poziomu ustabilizowania się zwierciadła wód podziemnych.
Przypomnijmy, że eksperci Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie oraz przedstawiciele firmy wykonującej na zlecenie SRK specjalistyczne badania przeprowadzili serię badań georadarem spektralnym. Uzyskane wyniki potwierdziły występowanie pustek lub warstw słabo spoistych. Stwierdzone anomalie występują w głównej mierze na terenach niezamieszkałych. Podczas posiedzenia zespołu południową część cmentarza wskazano, jako strefę rozluźnioną na skutek zalania w latach 50. wyrobisk dawnej kopalni Siersza.