autor: MD
Dokładnie 50 lat temu w kopalni Silesia doszło do katastrofy, w której życie straciło 34 górników, a 30 zostało rannych. W czasie rabowania ściany miał miejsce wybuch metanu, a potem wybuch pyłu węglowego.
Ofiarom tej katastrofy oraz innych zdarzeń, do których doszło w czechowickiej kopalni, poświęcony jest pomnik znajdujący się przy wejściu do zakładu. To przy nim odbywają się co roku rocznicowe uroczystości.
Należy przypomnieć, że w latach 70-tych XX wieku Silesia dwukrotnie została doświadczona przez katastrofy górnicze. W październiku 1979 r. w kopalni doszło do podziemnego pożaru. Zginęło wówczas 22 górników.
PG Silesia należy obecnie do spółki Bumech, która odkupiła ją o czeskiej firmy EPH. Jeszcze wcześniej zakład należał do Kompanii Węglowej.
Powstanie kopalni Silesia związane jest bezpośrednio z poszukiwaniami złóż solnych w rejonie Goczałkowic. Pierwszym wierceniem był otwór „Źródło Maria 1”, który został sfinansowany przez rząd pruski. Wiercenie otworu do głębokości 361 m zakończono w 1860 r. i stwierdzono w nim występowanie solanki oraz pokładów węgla. Solankę eksploatowano do roku 1920, co dało początek powstaniu uzdrowiska w Goczałkowicach. Otwór został zniszczony podczas powstań śląskich. Wstępne rozeznanie przekroju geologicznego stało się podstawą poszukiwań górniczych.