autor: MOKR
Niezbyt optymistyczny...
Transformacja energetyczna, plany neutralności klimatycznej, wyzwania dla sektora węgla kamiennego, gaz ziemny, rola wodoru - takie tematy dominowały w pierwszym dniu trzydniowej konferencji „Zagadnienia surowców energetycznych i energii w gospodarce krajowej”, która rozpoczęła się w poniedziałek, 21 października w Zakopanem. Najwięcej emocji wzbudziły prezentacje o stanie polskiego górnictwa.
Wydobycie węgla spada, sprzedaż węgla na rynek krajowy zmniejsza się, zwały rosną, a dzienne wydobycie ze ściany maleje - oto obraz polskiego górnictwa z podsumowań ostatnich kilku miesięcy.
Jednym z referatów na zakopiańskiej konferencji był „Obraz polskiego górnictwa na rynku węgla do sierpnia 2024 r.” przedstawiony przez katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu. - Zapraszam pod ziemię. Optymizmu tam nie ma - rozpoczął swoją prezentację Adam Robakowski, wicedyrektor oddziału ARP SA w Katowicach.
Twarde dane mówią same za siebie. Od 2023 r. liczba czynnych kopalń wynosi 17, a wydobycie węgla spada – z 48,35 mln ton w 2023 r. do 28,62 mln ton w okresie styczeń – sierpień 2024 r. Co ciekawe, w 2012 r. kopalń działało 30, a wydobycie wynosiło 79,23 mln ton. W latach 2011-2023 wydobycie węgla kamiennego spadło o 36,1 proc.
Czynnych kopalń jest 17, ale wśród nich jest grupa kopalń wieloruchowych. Ta linia spadku wydobycia węgla wynika z tego, co się dzieje na świecie i w skali makroekonomii - podkreślał wicedyrektor Adam Robakowski.
„Głównym kierunkiem sprzedaży węgla kamiennego jest rynek krajowy. W strukturze sprzedaży węgla udział rynku krajowego w latach 2011 – 2023 kształtował się na poziomie od 86,4 proc. (w 2013 r.) do 93,8 proc. (w 2018 r.). Po 8 miesiącach 2024 r. sprzedaż krajowa stanowiła 89,8 proc. sprzedaży ogółem” – czytamy w prezentacji przygotowanej przez katowicki oddział ARP.
W 2023 r. sprzedaż węgla na rynek krajowy obniżyła się o 40,6 proc. w stosunku do 2011 r. - wyliczał wicedyrektor ARP.
Zapasy węgla kamiennego rosną. W okresie styczeń – sierpień 2023 r. wyniosły 5537 tys. ton, w 2022 r. - 2173 tys. ton.
W latach 2016 – 2019 odnotowano nieznaczny wzrost średniego dziennego wydobycia ze ściany, osiągając wartość powyżej 3000 ton na dobę. Dzienne wydobycie ze ściany maleje. W 2023 r. wynosiło ono 2721 ton na dobę.
Jeśli chodzi o ceny zbytu węgla, to w 2023 r. średnia cena ogółem była wyższa o 18 proc. niż rok wcześniej, głównie dzięki dynamicznemu wzrostowi cen węgla energetycznego (o 55,7 proc.). W okresie styczeń – sierpień 24 cena ogółem była niższa o 27,5 proc. niż w ubiegłym roku, cena węgla energetycznego obniżyła się o 30,8 proc., a koksowego o 21,6 proc.
Zmniejsza się zatrudnienie w górnictwie. - Od 2015 r. do 2023 r. z polskiego górnictwa odeszło 12 085 osób. To są cztery kopalnie - wyliczał wicedyrektor Robakowski. - Mimo spadku wydobycia koszty produkcji węgla kamiennego rosną.
Wielu uczestników konferencji podkreślało, że sytuacja polskiego górnictwa jest trudna. - Banki nie chcą finansować inwestycji związanych z węglem - mówili. - Węgiel się w końcu skończy, wydobycie będzie nieopłacalne.
Na sali padały też liczby dotyczące Chin. - 20 lat temu Chiny zużywały 25 proc. światowych zasobów węgla, a dziś aż 60 proc. - mówił jeden z uczestników konferencji. - I cenami węgla rządzą Chiny.
XXXVII konferencję „Zagadnienia surowców energetycznych i energii w gospodarce krajowej” zorganizował Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk (IGSMiE PAN). Wydarzenie rozpoczęło się w poniedziałek 21 października, a zakończy 23 października.