Kogo może obchodzić temat jakiejś zaściankowej tradycji w świecie, pozbawionym jakichkolwiek wartości? Odpowiedź na to pytanie uzyskałem nie gdzie indziej, a na uroczystej odpustowej mszy świętej w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Szkaplerznej w Gierałtowicach. Wsłuchując się w słowa homilii, w której znalazło się miejsce na historię życia patronki gierałtowickiej parafii, a także na współczesne nam czasy, nie zabrakło także miejsca na wspomnienia niedawno zakończonego turnieju piłkarskiego… Podczas kazania przetoczyło się przed moimi oczami życie – od wczesnych lat mojego dzieciństwa, po czasy, z którymi przychodzi mi się zmagać dziś.