Wspomnienia

autor: JM

Trochę ocknęłam i zabrałam się do zdjęć. Ale kupa. A komputer mnie zawiódł i walczyłam. Mam teraz Windows 11 i nagle nie mogłam zdjęć przetransportować ze Smartphona. Taka to technika, aż mi syn pomógł.
Krótka historia, ale jescze porozmawiamy.
Byliśmy przecież też w Wambierzycach. Pisałam o malarzu, który wymalował i konserwował malowidła ścienne i jest autorem prawie że wszystkich obrazów. Spotkałam takiego ojca franciszkanina, który teraz urządza małe muzeum ku czci tegoż malarza i bazyliki w ogóle. Prowadziliśmy długie rozmowy. Myślał, że jestem naukowcem-historykiem, bo taka zainteresowana i oblatana. I wyobraź sobie, nagle powiedział, że znał mojego wujka biskupa, bo przez 23 lata był na górze Sw. Anny, wiedział o książce bp. Kopca i pracy mgr proboszcza Smiatka i że ten jest w Zalesiu. Powiedział też, że praca mgr jest bardzo obszerna, gruba i że widocznie będzie można do niej dojść tylko przez bp Kopca.
Taki bieg okoliczności. Ojciec Franciszkanin urodził się pod Gliwicami, jego brat mieszka po tej stronie.
Pozdrawiam serdecznie
Zuzanna
Zdjęcia w galerii